Podróże małe i duże! Erasmusowicze z ZSZ Brzeg Dolny z wizytą w Niemczech!

W niedzielę, 17 maja br. w ramach projektu unijnego Let’s live together, not separately, realizowanego w Zespole Szkół Zawodowych w Brzegu Dolnym, sześcioro uczniów - Mateusz Dawczak, Ismena Ogrodowicz, Alicja Owczarek, Natalia Kuziemka, Julia Kosin, Aleksandra Szczepaniak, pod przewodnictwem dwóch opiekunów - Alicji Grochowskiej, Karola Kubiaka, wyruszyło w ekscytującą i pełną wrażeń podróż do Niemiec. 

Na miejscu znajdowali się już młodzi ludzie z Włoch, Turcji, Łotwy oraz gospodarze, goszczący w swoich progach zagranicznych rówieśników.  Uczniowie Zetki, zaraz po dotarciu na miejsce zostali przydzieleni do niemieckich rodzin. Pierwsze dni poświęcone były na prezentacje grup i krajów oraz poznanie nowych przyjaciół. Oczywiście nie obeszło się bez integracyjnego tańca belgijskiego, który został nazwany „polskim belgijskim tańcem”. Zadaniem młodzieży w ciągu tygodnia, było poznanie życia i funkcjonowania ludzi ze specjalnymi potrzebami. W tym celu, uczniowie podzielili się na grupy, gościli w różnych miejscach pomocy społecznej (szpitalu, ośrodku pomocy osobom niepełnosprawnym czy szkole zawodowej przygotowującej osoby niepełnosprawne intelektualnie do pierwszej  pracy). W ferworze wolontariackich działań nie zabrakło jednak czasu na przyjemności. Przede wszystkim interesujące były wycieczki. Zetkowicze wraz z rówieśnikami zwiedzili fascynujące miasto Breme, które znane jest nam z baśni autorstwa braci Grimm (opowiada o przygodach czterech zwierząt tzw. „Die Bremer  Stadtmusikanten”). Uczniowie odwiedzili również „Klimahaus”- multimedialne centrum naukowe, symulujące podróż dookoła globu (m.in  tereny antarktyczne, pustynia, dżungla). Aktywność fizyczna to kolejna sfera, która była obecna w czasie wymiany międzynarodowej w Niemczech. Uczniowie mieli okazję zmierzyć się z kilkoma poziomami wspinaczki w parku linowym.  Na zakończenie tej przygody została zorganizowana impreza pożegnalna, typowy niemiecki barbecue połączony z tradycyjnymi tańcami. W sobotę 23 maja, w godzinach porannych, czekał nas powrót do kraju, ale trudno było się rozstać bez łez. Wbrew czasem pojawiającym się stereotypom, okazało się, że każdy obcokrajowiec jest bardzo miły, przyjaźnie nastawiony do poznawanie  kultur i otwarty na nowe znajomości. Takie wycieczki są niesamowitym okresem w życiu, a także okazją na podszkolenie języka obcego, ułatwiającego komunikację międzyludzką.  Przyjaźnie, które zostały zawarte  za granicą pozostaną na długie lata.

Natalia Kuziemka, 2 LO